Autor |
Wiadomość |
MoonLady |
Wysłany: Śro 12:24, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
Świetnie! Tak, chcę być moderatorem <energicznie kiwa łepkiem> |
|
|
Paola |
Wysłany: Sob 21:25, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
Pewnie Kari włąsnie mozecie wymysleć |
|
|
Kari Lary |
Wysłany: Sob 20:35, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ej, też mogę dawać pomysł! Pleaseeeeeeeee <robi słodkie oczka> |
|
|
Paola |
Wysłany: Sob 14:32, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
świetny pomysł zrobie z Ciebie moderatora ok ? |
|
|
MoonLady |
Wysłany: Sob 10:30, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
A może gdzieś damy historię, jak powstały poszczególne domy? Ja mogę się tym zająć, a Paola będzie mi dawała pomysły |
|
|
Monice |
Wysłany: Czw 14:34, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Hehe zeczywiscie swietna P |
|
|
GoldenRoses |
Wysłany: Śro 23:52, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mojej wyobrazni dodaj paola ;] Ma się w koncu to coś. Nie no zart, ja pisałam ale paola mi dawała pomysły :* ;D |
|
|
Paola |
Wysłany: Śro 20:50, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
dzięki |
|
|
agneSSa |
Wysłany: Śro 17:36, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
świetna historia! |
|
|
GoldenRoses |
Wysłany: Wto 19:09, 09 Sty 2007 Temat postu: Historia Szkoły |
|
Pewnego dnia ładna dziewczyna siedziała na murku zniszczonego zamku Państwa Dream. Była to własnie ich córka Layla, uwielbiała przesiadywać w jej starym domu. Uwielbiała czarować chodz to nie były czary o jakich marzyła od młodości. Pragneła z całego serca założyć szkołe Magii, lecz pewnego ranka...
- Layla! Layla! – Krzyczała matka małej dziewczynki która miała na oko około 5 lat. – Layla!... Tata nieżyje... – Powiedziała a po policzkach matki Layly spływały obfite łzy, Layla była bardzo uczuciową istotą wiec nie mogła patrzeć na cierpienie innych. Przytuliła mamę i probowała Ją pocieszyć chodz miała tylko 5 lat. Własnie w tym dniu odkryła swój talent czarodziejki. Blondynka uwielbiała rozmawiać ze swoim białym kotem Falien’em chodz nigdy nie mogła go zrozumieć. Lecz wlasnie ten dzień gdy straciła ojca stał się wyjątkowym w jej zwykłym życiu.
- Falien... Wiesz będe tęsknić za tatą kotku... – i przytuliła go uśmiechajac się. Ale kot wyrwał się z jej uścisku i wskoczył na szafę mówiąc.
- Layla nie smuć się. Masz marzenia do których dąż a Ojciec napewno będzie z Ciebie zadowolony. – Dziewczyna popatrzyła na kota z niedowierzaniem i ze strachem w głosie odpowiedziała
- Mógł byś powtórzyć Fall?...
- No tak Lay, Własnie TY, tylko TY masz największe szanse na spełnienie wszystkich marzen. Dąż do nich a wszystko się ułoży. Zobaczysz Laya. – Powiedział kot. Laya pobiegła do pokoju matki i krzykneła ze jej kot umie mówić. Matka blondynki roześmiała się i
uśmiechneła do córki udając że wierzy, ale mała już na swój wiek była bystra i nie uwierzyła matce. Weszła ponownie do pokoju w którym jeszcze przed chwilą rozmawiała ze swoim białym kotkiem ale on znikł. Nigdzie nie było go w domu... Poszła do pokoju matki lecz ona lezała na łóżku mała pomyślała że śpi... Lecz jej matka umarła... Odeszła do krainy białych jednorożców i białych motylków które bedą się nią opiekować. Przynajmniej tak opowiadała Jej mama za życia. Pobiegła na dwór poszukać kota. Lecz gdy zrobiło się zimno, odwróciła się i nie widziała nigdzie domu. Nie bała się, gdyż probowała stawać się z latami, miesiacami, dniami, godzinami, minutami i sekundami odpowiedzialniejsza za Siebie, za Swoje życie. Uśmiechneła się i zaczeła tłumaczyć sobie racjonalnie na głos to wszystko:
- Najpierw szłam na wschód, później na północ, następnie znów na wschód i kilka kroków na północ i na zachód. – Poszła tak jak Jej serce podpowiedziało... zadzwoniła do babci by wzieła mame do szpitala. Babcia od tamtej pory się nia opiekowała i Falienem. Spełniła marzenia... zalozyła szkołę magii taką jaką chciała... Zamek Magii i Czarodziejstwa Dream Castle... |
|
|